Bo nieszczęścia chodzą parami

 Słyszeliście o ciągu niefortunnych zdarzeń?

Na pewno słyszeliście...

Każdy nowy dzień zaczyna się od karmienia zwierząt. Koty czekt, psy czekt, kaczki... Zawołałam i przychodzi pięć. Brakuje szóstej. 

W trawie ciężko dostrzeć pióra i krew jak się okazało. Rudy skurwol zakradl się w nocy, przewrócił siatkę i porwał Hannibala. A lubiłam tą kaczkę...

Tego dnia wypowiedział sobie wojnę i podpisał na siebie wyrok.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dzień urodzin

Wkurwienia ciąg dalszy

Sam w domu